what to pack for trekking in Nepal
CO ZABRAĆ NA TREKKING W NEPALU?

Jednym z najistotniejszych etapów przygotowań do trekkingu w Himalaje jest skompletowanie odpowiedniego sprzętu. Nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy wybierasz się do Nepalu po raz pierwszy. Z jednej strony nie można zabrać dużo, gdyż wszystko musi się zmieścić w plecaku. Z drugiej strony zaś należy być dobrze przygotowanym na zmienne warunki pogodowe w najwyższych górach świata. 

Przed moim pierwszym trekkingiem w Nepalu spędziłam godziny na przeszukiwaniu Internetu, by zrozumieć, co zabrać, a co lepiej jest zostawić. Każda następna wyprawa powodowała, że zawartość mojego plecaka, oparta początkowo jedynie na wiedzy teoretycznej, nabierała nieznacznie innego kształtu dzięki nabytemu doświadczeniu. Opracowanie szczegółowej listy rzeczy, co zabrać na trekking w Nepalu, to była dla mnie podróż sama w sobie.

Poniżej znajdziecie sprawdzone na własnej skórze porady dotyczące pakowania, a także dokładną listę niezbędnych rzeczy do zabrania na trekking w Nepalu. Ten praktyczny przewodnik możecie wykorzystać przy planowaniu wypraw zarówno w rejonie Everestu, jak i Annapurny. 

Jeśli wybierasz się w Himalaje bez portera, im mniej niesiesz, tym lepiej.

1. Im mniej, tym lepiej

Jeśli niesiesz plecak na własnych plecach, to zabierz tylko niezbędne minimum. Bo jeśli tego nie zrobisz, to szybko pożałujesz. Pierwsze dni wyprawy są zazwyczaj pod tym względem najtrudniejsze. Plecy nie są jeszcze przyzwyczajone do dźwigania ciężaru. A w dodatku w początkowych partiach treku na niższej wysokości jest stosunkowo ciepło. Wszystkie grube rzeczy – puchowa kurtka, polar, czapka i rękawice schowane są głęboko w plecaku, czyniąc go cięższym. Na początku trekkingu wszystkie smakołyki zabrane na wyprawę są również nadal w plecaku. Przynajmniej jeszcze powinny tam być. 😉 Ale są też i dobre wieści. Z każdym dniem jest łatwiej. Plecy przyzwyczają się powoli do ciężaru, a plecak wydaje się lżejszy. 

Będąc w górach, potrzeba naprawdę niewiele do szczęścia. Ja dochodzę zawsze do tego samego wniosku. Im mniej posiadam, tym jestem szczęśliwsza. No dobra, ale czym jest niezbędne minimum, gdy wybierasz się w Himalaje? Szczegółową listę rzeczy, co zabrać na trekking w Nepalu, znajdziesz poniżej.

2. Waga plecaka nie powinna przekraczać 20% ciężaru ciała

Powszechnie się uważa, iż waga plecaka nie powinna przekraczać 20% ciężaru ciała. Z doświadczenia wiem, że jest to całkiem sensowne założenie. Przy wadze około 60 kg mój plecak ważył maksymalnie 12 kg. Naprawdę nie sądzę, by mój organizm mógł unieść więcej. Przy pakowaniu należy pamiętać, że pełna 1-litrowa butelka wody i pełen 0,5-litrowy termos herbaty to kolejne 1,5 kilograma, które należy uwzględnić przy planowaniu wagi plecaka. 

3. Zainwestuj w dobry jakościowo sprzęt

Dobry sprzęt jest podstawą nie tylko komfortu, ale także bezpieczeństwa. Łatwiej mówić, trudniej zrobić, wiem to. Jeśli jednak masz finansową możliwość, to naprawdę warto. Ostatnią rzeczą, której chcesz na wysokości, są przemoknięte stopy albo rozklejone buty. Dźwiganie ciężkiego śpiwora, w którym jest w nocy zimno, również nie należy do optymalnych rozwiązań.

Wyższej jakości sprzęt posłuży dłużej, więc początkowe oszczędności mogą być pozorne. Taki sprzęt, będąc zazwyczaj lżejszym i cieplejszym, jest praktyczniejszy, wygodniejszy, a także bezpieczniejszy. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na kupno całego sprzętu wysokiej jakości, spróbuj choć zainwestować w porządne buty, bo jest to kluczowa część górskiego ekwipunku.

4. Ubierz się „na cebulkę”

Kilka warstw oddychających ubrań sprawi, że będzie Ci wygodnie w zmieniających się warunkach. Gdy będzie za ciepło, łatwo zdejmiesz zbędną warstwę, a jak się zrobi chłodniej, z powrotem ją nałożysz.

5. Potrzebujesz tylko dwóch zestawów ubrań

Przy pakowaniu pamiętaj, że wystarczą dwa zestawy ubrań: na dzień/do trekkingu i do noszenia w hotelu/spania.

6. Jeśli Twój budżet jest ograniczony lub nie masz ochoty kupować nowego sprzętu

Bo jest na to rozwiązanie. Na każdym rogu w stolicy Nepalu znajdują się sklepy oferujące niedrogi sprzęt trekkingowy. W niektórych sklepach istnieje możliwość nie tylko kupna, ale również wypożyczenia (np. kurtki lub śpiwora).

II. CO ZABRAĆ NA TREKKING W NEPALU: SZCZEGÓŁOWA LISTA RZECZY

what to pack for trekking in Nepal
Cechą wspólną mojego ekwipunku jest lekkość.

Mój górski ekwipunek to połączenie wysokiej jakości rzeczy (buty trekkingowe, kurtka puchowa, bielizna z wełny merynosów itp.) i tańszych elementów (kijki trekkingowe, ponczo, T-shirt itp.), co bardzo mi odpowiada. Oto szczegółówa lista.

1. Rzeczy osobiste

PASZPORT Z WAŻNĄ WIZĄ

Paszport musi być ważny co najmniej 6 miesięcy od daty wjazdu do Nepalu. Obywatele Unii Europejskiej wizę przy wjeździe dostaną z łatwością na lotnisku. Jej koszt jest uwarunkowany od długości pobytu w Nepalu: 

  • 15 dni – 30 USD, 
  • 30 dni – 50 USD,
  • 90 dni – 125 USD. 

Najkorzystniej jest za wizę zapłacić w dolarach amerykańskich. Płatność kartą jest zazwyczaj niemożliwa, więc koniecznie miej przy sobie gotówkę.

Nepal Immigration Official Website

 

PIENIĄDZE

Płatności dokonywane są w walucie lokalnej – rupiach nepalskich (NPR), których za granicą nabyć nie można. Jeśli więc do Nepalu chcecie przywieźć gotówkę, najlepiej jest zabrać amerykańskie dolary.

Można też oczywiście wypłacić gotówkę w bankomatach w Katmandu. Absolutne dzienne minimum na trekking w Himalajach to 20 USD (ok. 2500 NPR). Zapomnijcie o bankomatach i kartach kredytowych w górach. Posiadanie wystarczająco wielu rupii na wszystkie dni trekkingu, a także na ewentualne dodatkowe wydatki, jest niezbędne.

 

UBEZPIECZENIE PODRÓŻNE

Rodzaj ubezpieczenia zależy od wysokości, na jaką zamierzacie się wspiąć. Prawdopodobnie powinno ono pokrywać trekking do wysokości 5500 m, który zazwyczaj nie jest objęty w podstawowym wariancie polisy. Sprawdźcie więc dokładnie dodatkowe opcje sportów wysokiego ryzyka.

 

TELEFON 

Ważny, by mieć kontakt ze światem zewnętrznym i bliskimi. Telefon posłuży Wam jednak o wiele bardziej. Świetne zdjęcia to niesamowite wspomnienia, lecz dobry aparat fotograficzny waży sporo. Zazwyczaj nie jest to wielki problem, ale podczas trekkingu, idąc pod górę w rozrzedzonym powietrzu, cały dobytek macie na plecach. Zastanówcie się więc dobrze, czy do robienia zdjęć nie lepiej jest używać smartfonu. 

Mój służył mi również jako mapa dzięki bezpłatnej aplikacji z nawigacją offline Maps.Me. Fajnie jest też posiadać aplikację, która rozpoznaje góry i nazywa szczyty. Jest ich całkiem sporo, ja używam PeakFinder.

 

ŁADOWARKA DO TELEFONU 

Napięcie jest takie samo jak w Polsce (230 V–50 Hz), a polskie wtyczki zazwyczaj pasują do gniazdek w Nepalu. Zdarzy się, że wtyczka w gniazdku będzie luźna, gdyż mają one trochę inny rozmiar.

 

POWERBANK 

Niezbędny podczas trekkingu, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż telefon pełni też funkcję aparatu i mapy. Powinien w miarę możliwości być zawsze naładowany. Przerwy w dostawie prądu w Nepalu to chleb powszedni. Nie tylko w górach, ale również w mieście. Ładowanie telefonu i powerbanku jest zazwyczaj możliwe w teahouse za niewielką opłatą.

2. Plecak

PLECAK 50-65L

Dla mnie najważniejszym czynnikiem była waga plecaka. Zdecydowałam się więc na ważący jedynie 1,5 kg plecak Black Diamond Element o pojemności 60 litrów. Większość plecaków o tej pojemności waży ponad 2 kg. Przyznam się jednak, że była to miłość od pierwszego wejrzenia z powodu pięknego koloru plecaka, co nie powinno być nigdy w wyznacznikiem w wyborze, więc nie bierzcie ze mnie przykładu. No ale cóż, każdy ma jakieś słabości… 😉

Miałam szczęście, plecak sprawdził się znakomicie. Bardzo ważnym elementem plecaka jest porządny pas biodrowy, gdyż właśnie na biodrach, po odpowiedniej regulacji pasa, a nie na ramionach, powinna spoczywać większość jego ciężaru. 

Twój plecak to na trekkingu twój dom.

#Złota rada

Ważniejszy od rodzaju plecaka jest sposób jego noszenia, czyli odpowiednie dopasowanie i regulacja wszystkich pasków. Jeśli nie wiecie, o czym mówię, to warto przeczytać artykuł zamieszczony TU.

 

PRZECIWDESZCZOWY POKROWIEC NA PLECAK

Jeśli Wasz plecak nie jest wyposażony w taki pokrowiec, kup go koniecznie. Dzięki niemu plecak wypełniony elektroniką i ciepłymi ubraniami, nie przemoknie podczas ulewy.Pamiętajcie, lepiej kupić większy pokrowiec niż za mały. Powinien dokładnie zakrywać cały plecak.  Takie pokrowce dostępne są na każdym rogu we wszystkich sklepach ze sprzętem trekkingowym w Kathmandu. Ja kupiłam swój za grosze na Amazonie.

3. Śpiwór

Czy potrzebny jest własny śpiwór?

Koce znajdujące się w pokojach na szlaku nie zapewnią odpowiedniej ochrony przed mroźną himalajską nocą na większych wysokościach. Nie wiadomo również, kiedy były ostatnio prane. Pewnie bardzo dawno temu. Warto mieć więc ze sobą własny śpiwór.

Chociaż niektórzy go nie biorą, ja uważam, że posiadanie własnego śpiwora jest konieczne do wygodnej i bezpiecznej wędrówki w Himalajach.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze śpiwora na trekking w Nepalu?

Przy wyborze śpiwora należy zwrócić uwagę na: temperaturę komfortu i rodzaj wypełnienia. 

Temperatura komfortu: to najniższa temperatura, w jakiej nie będzie Wam zimno. Jeśli planujecie nocleg na wysokości powyżej 4000 m, powinniście mieć śpiwór o temperaturze 0°C. Tak, może być tak zimno! W nocy na wysokości około 5000 m woda w butelce zamarzła w moim pokoju. 

Rodzaj wypełnienia: W zimnych i suchych warunkach lepiej niż materiał syntetyczny sprawdza się puch, który charakteryzuje się bezkonkurencyjnym stosunkiem wagi do ciepła. Śpiwory puchowe są najcieplejsze, najmniejsze i najlżejsze. Niestety, są też od syntetycznych odpowiedników droższe. Na szczęście, są również bardziej długotrwałe. W przypadku śpiworów puchowych należy zwrócić uwagę na sprężystość puchu. Im wyższa, tym lepsza. Na himalajskie warunki polecam wybrać śpiwór o rozprężeniu puchu powyżej 700 cuin (specjalna jednostka, z ang. oznacza cubic inches). Podróbki znanych firm, sprzedawane w Nepalu, nie ochronią przed zimnem w ten sam sposób co markowe śpiwory, które, niestety, są dość drogie. 

Mój wybór śpiworu

Nie wydając fortuny, chciałam mieć jak najmniejszy i najcieplejszy śpiwór. W obawie przed zimnem (jestem zmarźlakiem), i przed ciężkim plecakiem (bałam się, że nie dam fizycznie rady) zdecydowałam się na kupno puchowego śpiwora o wysokiej sprężystości 800 cuin marki Forclaz w przystępnym cenowo sklepie Decathlon. To też był spory wydatek. Zapłaciłam za śpiwór około 550 PLN, okazał się on jednak superinwestycją

Nigdy nie było mi zimno. W Gorak Shep na wysokości 5164 m, gdzie wszystkim napotkanym przeze mnie na szlaku osobom było zimno, mi po włożeniu butelki z gorącą wodą do śpiwora (to dobry sposób na generowanie dodatkowego ciepła) było za gorąco i musiałam się rozbierać. 

Po złożeniu śpiwór jest bardzo mały i waży niecałe 900 g. Nowszą wersję mojego śpiwora, dostępną teraz w Decathlonie, znajdziecie TU.

Im mniejszy i cieplejszy, tym lepszy.

#Złota rada

Śpiwór nie grzeje, a jedynie zatrzymuje ciepło wytwarzane przez nasze ciało, które ogrzewa powietrze wewnątrz śpiwora. Najlepiej jest więc wejść do śpiwora, będąc dobrze rozgrzanym. Jeśli jest Ci zimno, zrób parę przysiadów i poskacz przed wejściem do śpiwora. Pamiętaj, by mieć na sobie maksymalnie jedną warstwę ubrań (najlepiej bieliznę termiczną). Każda następna warstwa będzie barierą i sprawi, że ciału będzie trudniej rozgrzać wnętrze śpiwora. Ubieranie wszystkiego, co mamy, kurtki i polara do spania w śpiworze jest najczęstszym błędem, który sprawia, że paradoksalnie jest nam zimno. 

4. Buty

BUTY TREKKINGOWE

Dobre buty to podstawa sukcesu. Jest to najważniejszy element wyposażenia. Źle dobrane buty, mogą sprawić, że trekking w przepięknych Himalajach zamieni się w koszmar. Wiele osób uważa, iż najpopularniejsze szlaki w Himalajach można przejść w zwykłych adidasach. Tak, teoretycznie przy dobrej pogodzie można, ale co jeśli będzie padać deszcz lub śnieg podczas Waszej wielogodzinnej wędrówki? 

Przekraczanie przełęczy Kongma La: chociaż rano niebo było błękitne, skończyło się na wielogodzinnej wędrówce w śniegu. Na szczęście miałam odpowiednie buty.

Na własne oczy widziałam na szlaku, jak osoby, mając właśnie takie buty, cierpiały, żałując swoich decyzji, chciały zawracać. Pogoda w górach jest bardzo zmienna. Intensywne opady deszczu bądź śniegu mogą przydarzyć się nieoczekiwanie podczas każdego dnia wędrówki, bez względu na porę roku, czy wysokość. 

Należy więc zaopatrzyć się koniecznie w buty wyposażone w membranę (najsłynniejsza membrana to Gore-Tex®), która zapewni ich wodoodporność. Buty powinny chronić stopy przed nierówną powierzchnią i zapewniać dobrą przyczepność na śliskim podłożu. Najlepszą ochroną przed skręceniem kostki są zapewniające stabilność wysokie buty trekkingowe, które lepiej również chronią przed błotem, wilgocią czy śniegiem. Stabilizacja stopy jest niezwykle ważna podczas kilkudniowych wypraw z ciężkim plecakiem. 

Wiem, że wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że wybierając się w Himalaje, warto zabrać buty całoroczne (tzw. czterosezonowe). Ich niższa oddychalność sprawia, że w niższych partiach treku, przy wyższej temperaturze, może być Wam trochę za ciepło. Jest to jednak niewielka cena, którą warto zapłacić za wyższą wodoodporność. 

Mój wybór butów

Ja wybrałam buty rewelacyjnej włoskiej firmy La Sportiva o wieloletniej wysokogórskiej tradycji (model Trango Trek Micro EVO GTX). Byłam chyba jedyną osobą (a uwierzcie, było ich całkiem sporo), której podczas wielogodzinnego przejścia w śniegu przez Thorong La Pass na wysokości ponad 5000 m nie przemokły buty. 

Gorąco polecam kupno butów całorocznych, szczególnie jeśli planujecie trekking wiosną, gdy prawdopodobieństwo śniegu jest wyższe niż na jesieni. Model moich butów firmy La Sportiva sprawdzicie TU.

Moje buty La Sportiva

Zdjęcie butów było traumatycznym przeżyciem. Mardi Himal Trek - dzień 2.
Zdjęcie butów było traumatycznym przeżyciem.

sprawdziły się świetnie w walce w pijawkami i...

...przy śnieżnej pogodzie - nie musiałam jak inni suszyć butów przy piecu.

drying boots while trekking in nepal

#Złota rada

Przymierzając górskie obuwie, ubierzcie grube skarpety. Wkładka z buta powinna być dłuższa o około 1 cm od stopy. Mierzenie butów zaplanować jest najlepiej na godziny popołudniowe, gdy stopy są trochę spuchnięte. Buty trekkingowe muszą być trochę większe od tych używanych na co dzień. Podczas stromych i długich zejść stopa w bucie musi mieć odpowiedni „zapas”, który uchroni paznokcie przed bolesnym odbiciem.

 

KLAPKI LUB SANDAŁY

Pod prysznic i do hotelu. Ważne, by były lekkie i wygodne. Za pierwszym razem wzięłam ze sobą japonki, które nie są zbyt wygodne, jeśli masz na sobie wełniane skarpety. Od tego czasu zabieram zawsze sportowe sandały. Sandały Teva to jedna z najpopularniejszych opcji. Obecnie używam sandałów japońskiej firmy Montbell, bo w Tokio są łatwiej dostepne, ale wcześniej używałam sandałów Teva i były świetne.

RACZKI 

Przydadzą się przy pokonywaniu zaśnieżonych i oblodzonych przełęczy (np. podczas trekkingu przez Trzy Przełęcze lub wokół Annapurny), gdyż świetnie zwiększają przyczepność na lodzie i zmrożonym śniegu. Z łatwością nakłada się na każde buty. Można kupić w Nepalu za grosze. Warto mieć!

5. Odzież

Na co należy zwrócić uwagę przy wyborze kurtki puchowej na trekking w Nepalu? 

Pomimo niepozornego wyglądu i niewielkiej wagi stanowi najskuteczniejszą ochronę przed zimnem. Dzięki świetnej zdolności do kompresji zajmuje bardzo mało miejsca w plecaku. Jest to więc idealny wybór na trekking w Himalaje. Podobnie jak w przypadku puchowego śpiwora, dobrej jakości lekka kurtka jest jednak bardzo droga. Przy wyborze kurtki należy zwrócić uwagę na jej wypełnienie. Mieszanka puchu (gęsi uważany jest za najlepszy) i piór w stosunku 90%-10% to wypełnienie najcieplejszych kurtek. Jak przy śpiworach, sprężystość puchu jest bardzo istotna, która w najlepszych jakościowo technicznych kurtkach dochodzi do 900 cuin. 

Wysoka cena najlepszych jakościowo kurtek spowodowana jest faktem, iż puch pozyskiwany jest od zwierząt, które traktowane są w humanitarny sposób, co między innymi oznacza, że żywe ptaki nigdy nie są oskubywane. Systematyczne monitorowanie procesu pozyskiwania puchu oraz wprowadzenie licznych przepisów w celu zapewnienia dobrych warunków życia ptaków sprawia, iż cena kurtek puchowych jest tak wysoka. 

Mój wybór kurtki

Ja zdecydowałam się na kurtkę Down Sweater Hoody (800 cuin) firmy Patagonia, która słynie nie tylko z najlepszej jakości, ale również z najwyższych standardów etycznych. Za kurtkę zapłaciłam w promocji trochę ponad 900 PLN, czyli nadal sporo. Nie żałuję jednak ani złotówki, gdyż nigdy nie było mi w niej zimno. Bardzo lubię jej wysoko zapinany kołnierz, ocieplany kaptur i specjalne ściągacze przy dole i na kapturze, świetnie chroniące przed zimnem i przenikliwym wiatrem. Zakup kurtki traktuję jak długoterminową inwestycję, gdyż mam zamiar w niej chodzić przez następne 10 lat🙂 Swoją drogą już minęły 4 lata od jej zakupu, a kurtka jak nowa.  Jeśli macie możliwość kupić kurtkę dobrej jakości, to naprawdę we własny komfort warto zainwestować. Mój model kurtki firmy Patagonia sprawdzicie TUTAJ.

Pomimo że ja jestem zmarzlakiem, uwierzcie mi, ciepła kurtka bardzo Wam się przyda.

PONCHO LUB PRZECIWDESZCZOWA KURTKA

Część osób decyduje się na zakup markowej kurtki przeciwdeszczowej. Ja jednak uważam, iż jeśli posiadasz dobrą „puchówkę”, zapewniającą ochronę przed zimnem, w celu ochrony przed deszczem wystarczy poncho.

Podczas większości moich himalajskich wędrówek korzystałam wyłącznie z niedrogiego poncza. Dopiero niedawno kupiłam kurtkę przeciwdeszczową, zapewniającą lepszą oddychalność na wędrówki po cieplejszych górach w Japonii, której używałam również podczas mojego niedawnego trekkingu do bazy pod Annapurną (ABC trek).

Nadal jednak doceniam zalety poncho. Jest ono dłuższe od kurtki, więc zapewnia lepszą ochronę. Zajmuje mniej cennego miejsca w plecaku, a jego koszt jest znikomy. W Katmandu i Pokharze znajdziecie dobrej jakości poncho za nieduże pieniądze.

 

OCHRANIACZE PRZECIWDESZCOWE NA OBUWIE – STUPTUTY (z ang. gaiters) 

Jadąc pierwszy raz w Himalaje, nie wiedziałam o ich istnieniu. Pomimo posiadania fantastycznych nieprzemakających butów, moje stopy i tak były mokre. W przypadku ulewnego deszczu lub głębokiego śniegu woda lub śnieg przedostaną się do buta górą. Stuptuty wspaniale zabezpieczają zarówno buty, jak i dolną część nogawek przed deszczem i śniegiem. To dla mnie odkrycie roku! Ja kupiłam swoje w Polsce, a dokładnie w Zakopanem❤️ Z łatwością znajdziecie je też w Nepalu. Stuptuty okazały się świetną ochroną przed pijawkami na jednym z moich treków pod koniec pory monsunowej.

#Złota rada

Przed ich zakupem koniecznie sprawdźcie, czy pasują do Waszych butów. Ich rozmiar i rodzaj są bardzo ważne, nie każde pasują do wszystkich modeli butów. Stuptuty powinno się łatwo i szybko zakładać, ponieważ gdy to robisz, albo strasznie leje albo atakują Cię pijawki.

 

POLAR 

Niezastąpiony w zimniejsze dni podczas trekkingu jako warstwa docieplająca, a także wieczorem w hotelu. Bluza bawełniana nie jest dobrą opcją, gdyż schnie wolno, co przy intensywnym wysiłku fizycznym stanowi poważną jej wadę. Mój polar firmy Patagonia jest wykonany z recyklingowego poliestru, wysycha szybko i wspaniale utrzymuje ciepło. Ten konkretny model sprawdzicie TU.

#Złota rada

Pod kurtkę polar bez kaptura jest wygodniejszy. Gdy zakładacie go natomiast jako wersję zewnętrzną, a jest Wam zimno w głowę, nałóżcie czapkę!

 

PRZECIWDESZCZOWE SPODNIE

Powinny chronić przed intensywnym deszczem, mokrym śniegiem, zimnym wiatrem i niskimi temperaturami. Ja kupiłam moje spodnie (podróbka North Face) za grosze w Katmandu i jestem z nich zadowolona. Nakładałam je na legginsy bardzo rzadko – w najzimniejszych momentach treku na najwyższych wysokościach o porannej porze.

 

T-SHIRT (1-2)

Koniecznie z syntetycznego materiału lub wełny merynosa, by nie wchłaniał tak szybko jak bawełna potu, łatwo schnął i był lekki. Ja zabrałam tylko jeden T-shirt, zakupiony za 20 PLN w Decathlonie i jestem bardzo zadowolona. Takie T-shirty zajmują niewiele miejsca, więc jeśli chcesz, możesz wziąć więcej! 😉 Model mojego T-shirtu sprawdzicie TU.

 

BLUZKA Z DŁUGIM RĘKAWEM

Powinna być również wykonana z tkaniny syntetycznej. Ja zdecydowałam się na wersję na zamek, by z łatwością móc ją narzucić na T-shirt. Nosiłam jedynie na początku trekkingu, gdy było jeszcze za ciepło na bieliznę termiczną z wełny merynosów. Bluzkę kupiłam w Uniqlo, w znanej japońskiej sieciówce, która niedawno miała swoje pierwsze otwarcie w Warszawie. Jeśli interesuje Was model, to sprawdźcie TU.

W niższych partiach treku właśnie taka bluzka była najlepszym rozwiązaniem.

KOMPLET BIELIZNY TERMICZNEJ (warstwa przy ciele) 

Większość trasy pokonałam w bluzce z długim rękawem i legginsach, które wiele pań zastępuje spodniami trekkingowymi, co też jest świetnym rozwiązaniem. Jeśli zdecydujecie się na zakup takich spodni, pamiętajcie, że ich wybór w Nepalu jest ogromny, więc można to również zrobić po przyjeździe. Ja zawsze wędruję w legginsach, bo są dla mnie wygodniejsze. 

By było Wam ciepło w wysokich górach, najlepszym materiałem warstwy przy ciele jest wełna merino, produkowana z owiec rasy merynos, żyjących jedynie w Nowej Zelandii. Świetnie odprowadza wilgoć na zewnątrz, pozwala ciału oddychać i posiada właściwości termoizolacyjne. Dzięki czemu, gdy jest zimno, zatrzymuje ciepło przy skórze, a gdy gorąco, chroni przed upałem. 

Dzięki właściwościom antybakteryjnym nie przesiąka zapachem potu, co jest bardzo istotne, gdyż po kilku dniach intensywnego treku ubrania nadal nie mają nieprzyjemnego zapachu. Jej wadą jest wysoka cena. Ja zdecydowałam się na zakup bielizny renomowanej firmy Icebreaker i jestem bardzo zadowolona. Po wielu trekach bielizna wygląda jak zupełnie nowa.

#Złota rada

Ważniejsza od marki bielizny z wełny merynosa jest zawartość wełny. Im wyższa, tym lepsza. Moja bielizna tak dobrze się sprawdziła, gdyż wykonana jest w 100% z wełny merynosa. Przed zakupem sprawdźcie dokładnie metkę.

KOMPLET BIELIZNY TERMICZNEJ JAKO PIŻAMA / DO NOSZENIA W TEAHOUSIE

Do spania w śpiworze wystarczy jedna warstwa ubrań. Bluzka z długim rękawem i legginsy z wełny merynosa (polecam również dla panów, gdyż można na legginsy można zawsze założyć krótkie spodnie) to optymalne rozwiązanie. Wygodnie, ciepło i nigdy brzydko nie pachnie. Ja zdecydowałam się na tańszy komplet bielizny w 80% z wełny merynosa. Różnica w jakości jest widoczna, ale do spania wystarczy.

 

SKARPETY TREKKINGOWE (2 pary)

Także w przypadku skarpet zapomnij o bawełnie. Najlepsze są te wykonane z włókien syntetycznych lub z wełny, by szybko odprowadzać wilgoć na zewnątrz i regulować temperaturę we wnętrzu butów. Podczas trekkingu stopy bardzo się pocą, dlatego wybór materiału, z jakiego wykonane są skarpety, jest ważny. 

#Złota rada 

Lepsze mniejsze niż większe. Skarpety powinny być dopasowane, gdyż rolowanie skarpet może doprowadzić do odcisków. 

 

CIEPŁE SKARPETY (2 pary)

Koniecznie wełniane, wełna merynosa jest oczywiście najlepsza. Przydadzą się w zimniejsze dni podczas trekkingu, a także wieczorem w hotelu.

 

BIELIZNA (2 pary majtek i  stanik) 

Ja wzięłam absolutne minimum, co oznaczało codziennie pranie majtek. Można oczywiście zabrać więcej, ale będziecie mieć wtedy również więcej na plecach. 

 

WEŁNIANA CZAPKA 

Bardzo się przyda nie tylko w trasie, ale również podczas odpoczynku w śpiworze. W pokojach bywa zimno!

 

CHUSTA TYPU BUFF 

Chusta typu buff ma wiele zastosowań. Można ją nosić jako szalik, czapkę, opaskę na głowę oraz jako maskę, by chroniła przed kurzem i bardzo suchym powietrzem. Ja kupiłam moją w Pokharze za 15 PLN, ale na Amazonie jest ich również mnóstwo.

OCHRONA GŁOWY PRZED SŁOŃCEM

Początkowo używałam chusty typu buff, ostatnio przerzuciłam się na czapeczkę z daszkiem.  Jeśli macie swoje ulubione nakrycie głowy, zabierzcie je koniecznie.

 

RĘKAWICZKI

Wygodne, przylegające do ciała, nie za grube rękawiczki polarowe sprawdzą się zawsze. Poranki na dużej wysokości są jednak bardzo mroźne, więc ręce w takich rękawiczkach szybko kostnieją. Ja zawsze mam ze sobą drugą parę grubych narciarskich rękawic, które polecam na trekking powyżej 4500 m.

6. Gadżety

KIJKI TREKKINGOWE

Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do zakupu kijków, gdyż kojarzyły mi się tylko z osobami w podeszłym wieku, a teraz jestem ich wielką fanką! Kijki znacznie odciążają kolana przy zejściu, poprawiają balans w górskim terenie i ułatwiają podejście w górę. Są bardzo pomocne, zwłaszcza gdy idziecie w rozrzedzonym powietrzu z ciężkim plecakiem pod górę. 

 #Złota rada

W Nepalu kupisz je na każdym rogu. Swoje pierwsze kijki – podróbki znanej firmy Marmot – kupiłam za 50 PLN w Katmandu i świetnie się sprawdziły przez wiele lat podczas kilku wypraw w Nepalu i Japonii. Dopiero niedawno sprawiłam sobie nową parę kijków firmy Black Diamond. Jeden z kijków Marmot był już tak wygięty, że się nie składał. Chociaż moje kijki Black Diamond są świetne (i bardzo ładne;)), jeśli dopiero zaczynasz przygodę z górskimi wędrówkami, uważam, że możesz zdecydować się na tańszą opcję.

OKULARY SŁONECZNE

Bardzo ważny element górskiego ekwipunku, gdyż na dużej wysokości promieniowanie słoneczne jest o wiele silniejsze. W celu zabezpieczenia przed ryzykiem ślepoty śnieżnej zaopatrzcie się koniecznie w dobrej jakości okulary z soczewkami, które zapewniają ochronę przed promieniowaniem (kategoria 3 lub 4).

Więcej o ryzyku ślepoty śnieżnej 5 NIEBEZPIECZŃSTW PODCZAS TREKKINGU W NEPALU I JAK I ZAPOBIEC

MAPA

Pomimo iż warto zaopatrzyć się w darmową aplikację Maps.Me z nawigacją offline, to fajnie jest mieć też tradycyjną mapę. Uwielbiam wieczory w górach, gdy, planując kolejny dzień treku przy kubku pysznej herbaty masala z rozłożoną mapą na stole, jest najfajniej.

#Złota rada

Nie kupuj mapy w Polsce. W Nepalu jest ogromny wybór map i są bardziej aktualne. Zwłaszcza w przypadku trekkingu wokół Annapurny, ważne jest, by mapa była aktualna. By zminimalizować czas marszu wzdłuż wybudowanej dla jeepów drogi, na bieżąco powstają nowe szlaki.

Przeczytaj więcej o ryzyku zgubienia się na szlaku w Himalajach: 5 NIEBEZPIECZŃSTW PODCZAS TREKKINGU W NEPALU I JAK I ZAPOBIEC

 

CZYTNIK KSIĄŻEK ELEKTRONICZNYCH

Wieczory mogą być długie, zwłaszcza gdy dzień marszu to tylko 4-5 godzin. Czytnik, do którego można wgrać zarówno przewodnik po Himalajach, jak i powieści, by miło spędzić czas w śpiworze, świetnie się sprawdzi.

Czas na relaks przy książce

TAŚMA KLEJĄCA (tzw. duct tape)

Zajmuje mało miejsca, więc tym bardziej warto ją zabrać. „Uratowała mi życie”, gdyż mogłam skleić moje klapki japonki. Gdy się coś popsuje lub złamie na dużej wysokości, to może być problem, bo wszystko co macie, jest niezbędne, a przynajmniej powinno być, a sklepów nie ma.

IGŁA I NITKA

Te maleńkie przedmioty mogą okazać się nieocenione przy dokonywaniu awaryjnych napraw sprzętu lub odzieży podczas wędrówki. Naprawdę warto mieć!

7. Higiena osobista

RĘCZNIK

Najlepszy ręcznik jest z mikrofibry, szybko schnie, jest lekki i zajmuje mało miejsca.

PAPIER TOALETOWY 

W toaletach na trasie można szukać go z lupą, więc lepiej zawsze mieć przy sobie. Papier można oczywiście kupić na szlaku, jest dostępny w każdej wiosce. Będzie to pewnie najkosztowniejszy papier w Waszym życiu, no ale co zrobić, jak trzeba.

CHUSTECZKI NAWILŻAJĄCE

Niezastąpione w przypadku braku prysznica. W rejonie Everestu przy użyciu chusteczek „brałam w ten sposób prysznic” przez co najmniej 5 dni.

ŻEL DO DEZYNFEKCJI RĄK 

Świetne rozwiązanie, gdy nie ma możliwości umycia rąk, co na pewno się zdarzy.

KREM DO OPALANIA Z WYSOKIM FILTREM

Promieniowanie słoneczne na dużej wysokości jest bardzo silne. Weźcie koniecznie w krem z wysokim filtrem – przynajmniej 30, a lepiej nawet 50.

POMADKA NAWILŻAJĄCA

Mocny wiatr, suche powietrze, niska temperatura i silne słońce to idealne warunki na popękane i obolałe usta. Gorąco polecam również panom.

MYDŁO + SZAMPON W KOSTCE 

Najbardziej optymalne rozwiązanie, gdyż zajmuje najmniej miejsca.

POZOSTAŁE

Krem nawilżający, pasta i szczoteczka do zębów, dezodorant w kulce wszystko w małych opakowaniach.

 

8. Apteczka

ŚRODKI PRZECIWBÓLOWE

Co dokładnie wybrać, zależy od upodobań.

ŚRODKI NA PRZEZIĘBIENIE 

Polecam coś w saszetkach. Taki gorący roztwór sprawi, że się też przy okazji rozgrzejecie (np. Coldrex Max Grip).

TABLETKI DO SSANIA NA GARDŁO 

Suche i zimne górskie powietrze często powoduje uciążliwy kaszel, tzw. kaszel Khumbu.

LEK NA BIEGUNKĘ

Chociaż ja osobiście nigdy nie miałam, gorsze warunki sanitarnohigieniczne na dużych wysokościach mogą przyczynić się do problemów żołądkowych.  Zabierzcie węgiel lub Smectę.

LEK NA CHOROBĘ WYSOKOŚCIOWĄ

Acetazolamide, sprzedawany w Nepalu pod nazwą Zolamide, jest dostępny praktycznie w każdej aptece w Katmandu. Koszt 10 tabletek to 100-200 NPR (3-7 PLN) .

PLASTRY

 

9. Jedzenie i picie

BUTELKA NA WODĘ

Nie kupuj butelkowanej wody. Jest ona w górach droga, a co gorsze, zakupiony plastik pozostanie w Himalajach na wieki. Temat recyklingu w Nepalu jest, niestety, mało popularny.

Ja zdecydowałam się na znaną ze swojej wysokiej wytrzymałości plastikową butelkę amerykańskiego producenta Nalgene i mogę potwierdzić jej wysoką jakość. Pomimo trudów trekkingu i licznych upadków, butelce nic się nigdy nie stało.

SYSTEM PURYFIKACJI WODY

Do uzdatniania wody, rozważ użycie tabletek, filtra lub urządzenia SteriPen. Podczas większości trekkingów w Nepalu korzystałam z tabletek do uzdatniania wody, które są najpopularniejszym i najtańszym rozwiązaniem. Dopiero niedawno zdecydowałam się na zakup filtra wody Katadyn i jestem z niego bardzo zadowolona. Tak więc obie opcje sprawdziły się u mnie świetnie. Tak naprawdę wybór zależy głównie od tego, i ile jesteś skłonny wydać.

Więcej o tym, co pić, jak i o najlepszych sposobach uzdatniania wody podczas treku przeczytacie w CO PIĆ PODCZAS TREKU NEPALU? PROBLEM PLASTIKU W HIMALAJACH.

TERMOS

Na dużych wysokościach organizm odwadnia się bardzo szybko. Pijcie więc regularnie, nawet jeśli nie jesteście spragnieni. Gdy jest zimno, gorąca herbata smakuje znacznie lepiej niż lodowata woda. Ja zawsze mam przy sobie półlitrową butelkę ze stali nierdzewnej szwajcarskiej firmy SIGG, która utrzymuje ciepło wiele godzin. Uwielbiam ją! Dzięki wygodnej zakrętce butelkę można otworzyć i zamknąć za pomocą jednej ręki.

Nalepianie na butelki naklejek z podróży to trochę jak zbieranie skarbów 🙂

PRZEKĄSKI 

Na wypadek, gdy zacznie Wam na szlaku brakować sił, warto jest mieć w plecaku „coś na wzmocnienie”. Czekolada, orzechy lub suszone owoce to świetne źródło energii. Batoniki (Mars, Snickers itp.) i ciastka (Digestive, Oreo itp.) dostępne na szlaku są nieco droższe niż w Katmandu czy w Polsce. Pamiętajcie, że w himalajskich wioskach nie ma wymyślnych smakołyków, więc jeśli takie lubicie, kupcie je wcześniej.

 

HERBATA W TOREBKACH 

Zabierając ulubioną herbatę, można trochę zaoszczędzić. Torebki zajmują mało miejsca, a wrzątek na wysokości kosztuje mniej niż herbata.

10. Opcjonalnie

PLECAK NA DZIENNE WYCIECZKI

Dla wygody podczas dodatkowych aklimatyzacyjnych wycieczek. Ważne, by był bardzo lekki i nie zajmował dużo miejsca. Ja go nie miałam. Do tego celu używam dużego plecaka i było też dobrze.

Mówiąc szczerze mój składany plecak jest bardzo lekki, więc mogłabym go spokojnie zabrać.

SOLARNY POWERBANK

Wybierając się w rejon Everestu, warto go mieć, gdyż ładowanie powerbanków na wyższych wysokościach jest dość kosztowne. Podczas trekkingu wokół Annapurny ładowanie było bezpłatne, co jednak zawsze może się zmienić.

ŚRODEK PRZECIW KOMAROM

W zależności od pory roku i miejsca rozpoczęcia treku warto mieć przy sobie. Jeśli bezpośrednio lecicie do Lukli, nie będzie Wam potrzebny. Jeśli jednak wybieracie się tam pieszo, a także w dolnych partiach treku wokół Annapurny może się naprawdę przydać. W porze monsunowej polecam spryskać takim środkiem buty – trochę odstrasza pijawki.

DODATKOWA PARA BUTÓW 

Niektórzy zabierają dodatkową lżejszą parę butów (typu adidasy) na zmianę po całodziennym marszu. To całkiem spory dodatkowy ciężar. Ja poradziłam sobie bez.

ANTYBIOTYK

Antybiotyk o szerokim spectrum działania może zawsze się przydać.

WITAMINOWE TABLETKI MUSUJĄCE

Tabletki witaminowe to dobry suplement w wysokogórskiej, ubogiej w witaminy diecie. Rozpuszczone w wodzie, poprawią jej smak, co może pomóc osobom, które za zwykłą wodą w dużych ilościach nie przepadają.

Mam nadzieję, że przydał Wam się ten artykuł. Starałam się jak najlepiej podzielić praktyczną wiedzą, co zabrać na trekking w Nepalu, by trochę Wam wysokogórskie przygotowania ułatwić. Teraz znacie mnie jeszcze lepiej, bo wiecie dokładnie, co mam w plecaku 🙂  Jeśli macie więcej pytań lub potrzebujecie dalszej pomocy, nie wahajcie się zadać pytania w komentarzach. Udanego trekkingu!

 

Niektóre linki w tym poście są linkami partnerskimi – jeśli kupisz produkt, mogę otrzymać niewielką prowizję bez dodatkowych kosztów. Pomaga to zrekompensować koszty prowadzenia tego bloga. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Ten post ma 11 komentarzy

  1. Ola

    Witam,

    Kiedy dokładnie Pani odbyła trekking? Wybieram się w maju na trekking do EBC i zastanawiam się czy śpiwór z temperaturą komfortu -7C będzie wystarczający.

    1. Beti

      Cześć Olu! Trekking do bazy odbyłam pod koniec marca. W maju będzie cieplej, więc -7C wystarczy w zupełności! Ważne jedyne, by śpiwór był w miarę dobrej jakości, gdyż na przykład na niektórych tanich śpiworach sprzedawanych w Nepalu widnują oznaczenia bardzo niskich temperatur komfortu, a śpiwory te nie trzymają wcale ciepła. Pozdrawiam i życzę przepięknej wyprawy!

    2. JJ

      Hej, będzie wystarczający. Jak spadnie poniżej, założysz kurtkę puchową. Longsleeve i getry merino obowiązkowo

      1. Beti

        No właśnie ubieranie zbyt wielu warstw do śpiwora jest błędem. “Śpiwór nie grzeje, a jedynie zatrzymuje ciepło wytwarzane przez nasze ciało, które ogrzewa powietrze wewnątrz śpiwora. Najlepiej jest więc wejść do śpiwora, będąc dobrze rozgrzanym. Jeśli jest Ci zimno, zrób parę przysiadów i poskacz przed wejściem do śpiwora. Pamiętaj, by mieć na sobie maksymalnie jedną warstwę ubrań (najlepiej bieliznę termiczną). Każda następna warstwa będzie barierą i sprawi, że ciału będzie trudniej rozgrzać wnętrze śpiwora. Ubieranie wszystkiego, co mamy, kurtki i polara do spania w śpiworze jest najczęstszym błędem, który sprawia, że paradoksalnie jest nam zimno.” To z powyższego artukułu.

  2. Jozef

    czesc. dzienki za super opis , ja wybieram sie na annapurne przelom kwietnia i maja , mam zamiar kupic wiekszosc sprzetu na miejscu bo lece tanimi liniami , chetnie bym do kogos tam dołaczył ,domyslam sie ze nie bede jedynym samotnikiem w tamtych okolicach , pozdrawiam Jozek

  3. Domi

    Hej! Super blog, bardzo informatywny, dziękuję 🙂 na pewno pomaga zaoszczędzić sporo czasu. Jedziemy do Nepalu pod koniec Marca, zastanawiam się na wyborem filtra. Wspomniana butelka Nalgene jest dostępna z wbudowanym filtrem. Również forma katadyn ma 1l butelkę z wbudowanym ftrem za £50/ około 250 zł. Pytanie: wystarczy? 🙂 co lepiej tutaj wybrać? Pozdrawiam serdecznie

    1. Beti

      Hej Domi! Dziękuję za miłe słowa. Podczas ostatniego trekkingu używałam butelki z filtrem Katadyn i jestem z niej bardzo zadowolona. Butelkę z filtrem Katadyn mieliśmy jedną na 2 osoby i przelewaliśmy wodę do mojej butelki Nalgene (bez filtra). Nie używałam nigdy tej z filtrem Nalgene, więc się chwilowo nie wypowiem, ale ta z Katadyn jest dobra! Ale masz fajnie, że jedziecie 🙂 POWODZENIA!

  4. Joasia

    Czesc
    czy bezproblemowo udało Ci się przewiezc raczki w bagazu podrecznym ?

    1. Beti

      Hej Joasiu,

      Tak nie mialam z tym nigdy problemu, ale to chyba trochę zależy od osoby prześwietlającej bagaż podręczny na lotnisku, bo chyba nie ma jednoznacznej zasady co do raczków.

      Nie wiem czy pomogłam, ale pozdrawiam i życzę wspaniałej wyprawy!

      Beti

  5. Kasia

    Hejj! Planujemy ACT w maju. Czy ktoś ma wiedzę czy trzeba się zaszczepić przed wyjazdem? I czy uda się jeszcze bez przewodnika?
    Pozdrawiam serdecznie

    1. Beti

      Hej Kasiu!

      Dziękuję za zajrzenie na mojego bloga. Jestem bardzo nieodpowiednią osobą, jeśli chodzi o pytania o szczepionki, bo nigdy specjalnie się do Nepalu nie szczepiłam. Ale jak wpiszesz w Google szczepionki do Nepalu, to znajdziesz mnóstwo porad, np tu https://szczepieniadlapodrozujacych.pl/zalecane-szczepienia/Nepal

      Na pewno uda się bez przewodnika, bo nie ma żadnych zmian, co do przepisu, który istnieje tylko na papierze. Mnóstwo osób nadal wędruje w rejonie Annapurny bez przewodnika.

      Pozdrawiam i powodzenia w organizacji wyprawy!
      Beti

Dodaj komentarz