Kultura Japonii jest bardzo unikatowa. Wszyscy o tym wiemy. Ale czy tak bardzo odmienne zwyczaje panują również na szlakach, a tym bardziej w górskich schroniskach w Japonii? Moja tygodniowa wędrówka po Alpach Japońskich, a dokładnie ich północnej części – górach Hida była niezapomnianym doświadczeniem, a zarazem różniła się bardzo od moich wcześniejszych wielodniowych górskich wypraw w Polsce, Włoszech czy Nepalu. Przeczytajcie poniższy post, by dowiedzieć się, co w górskich schroniskach w Japonii może najbardziej zaskoczyć.
Spis treści
Rezerwacja schronisk górskich w Japonii
Może się zdarzyć, że na najtrudniejszy szczyt będziecie musieli wspiąć się jeszcze przed Waszą wyprawą. Jeśli za dobrze nie znacie języka japońskiego, rezerwacja schronisk górskich okaże się na pewno ciekawym doświadczeniem. Jest to jednak jak najbardziej wykonalne. Jak prawie wszystko w życiu. Musicie się tylko dobrze przygotować. Już mówię jak.
Po opracowaniu planu wędrówki, wyborze szczytów do zdobycia, obliczeniu zarówno dystansu, jak i czasu, ustaliłam schroniska, w których powinnam przenocować, by wykonać mój plan.
Strony internetowe górskich schronisk są w większości jedynie w języku japońskim. Nie jest to jednak wielki problem, ponieważ Google przetłumaczy je wystarczająco dobrze i z łatwością. Problem polegał na tym, że oprócz jednego miejsca z możliwością rezerwacji online, resztę schronisk należało zarezerwować telefonicznie. Ok, jedno mogłabym również zarezerwować faksem!? Tak, przeczytaliście dobrze – faksem. Taka jest właśnie Japonia w 2022 roku. 🙂
Teoretycznie można zawsze spróbować swojego szczęścia w schroniskach bez wcześniejszej rezerwacji. Głęboko wierzę, ale ja jestem niepoprawną marzycielką, że żadne z szanowanych schronisk nie zamknie drzwi przed potrzebującym schronienia wędrowcem. Moim zdaniem, co praktycznie nie znaczy nic, to część etyki górskiej. Ale… z drugiej strony, nigdy nic nie wiadomo. Japonia zaskakuje mnie dość często… A dodatkowo, zgodnie z informacją na internetowych stronach, rezerwacja jest wskazana – szczególnie w szczycie sezonu.
Miałam zamiar wędrować po Japońskich Alpach podczas długiego weekendu i chciałam mieć gdzie spać. Musiałam wykonać te piekielne telefony.
To był chyba mój pierwszy raz w życiu, gdy mogłabym zapłacić komuś za zorganizowanie mojej podróży. A przecież tak bardzo lubię robić to sama! Ale nie było wyboru, zadzwonić musiałam ja, bo kto? Dodam tylko, że moja znajomość języka japońskiego jest w powijakach. Przemyślałam dobrze, co powinnam być w stanie po japońsku wydukać, wyszukałam odpowiednie frazy w Google, pomodliłam się o szczęście i chwyciłam za słuchawkę.
1.1. Co musisz wiedzieć, dokonując rezerwacji telefonicznej w japońskich schroniskach
Zadzwoniłam do pięciu różnych schronisk i wszystkie rozmowy były podobne. Dobra wiadomość jest więc taka, że jeśli nie natraficie na żadną ciekawską Japonkę, po przeżyciu pierwszej rozmowy będzie tylko lepiej. Z moich obserwacji kobiety zadają więcej pytań, więc mam nadzieję, że to mężczyźni odbiorą Wasz telefon. 🙂 Aby zarezerwować schronisko w Japonii, powinniście umieć powiedzieć po japońsku:
- datę przybycia;
- liczbę osób i płeć;
- rodzaj pokoju, jaki chcecie zarezerwować – wieloosobowy lub prywatny (oprócz normalnej opłaty za osobę ~ 9000 JPY za pokój prywatny zostanie naliczona dodatkowa opłata 15 000 JPY za pokój);
- numer posiłków, co później zawsze można zmienić. Dostępne opcje to: samo zakwaterowanie, zakwaterowanie z 1 posiłkiem (śniadanie lub kolacja) albo z 2 posiłkami;
- imię i nazwisko, jak i numer telefonu;
- szczegóły trasy – skąd idziecie i dokąd się wybieracie.
1.2. Przydatne zwroty przy telefonicznej rezerwacji schronisk
- Górskie schronisko – Goya
- Pokój wieloosobowy – Aibeya
- Pokój prywatny – Koshitsu
- Czy mówisz po angielsku? – Eiga ga hanasemaska – Zwrot zupełnie bezużyteczny 🙂
- Chcę zarezerwować pokój na 1 noc dla 2 osób – Ippaku ni mei de yoyaku shitai
- Chcę zarezerwować pokój na 1 noc dla 1 osoby – Ippaku ichi mei de yoyaku shitai
- Miejsce w pokoju wieloosobowym proszę – Aibeya onegaishimasu
- Nie chcę pokoju prywatnego – Koshitsu wa hoshikunai
- 1 mężczyzna i 1 kobieta – Dansei ichi-mei do josei ichi-mei
- 1 noc 2 posiłki – Ippaku ni-shoku-tsuki onegaishimasu
- Wasza trasa z miejsca X do miejsca Y – (Miejsce X) kara, (Miejsce Y) made
Powodzenia! Wierzę, że dacie radę 🙂
2. Dzień w schronisku rozpoczyna się bardzo wcześnie
W górach zawsze wcześnie wstaję. Jedną z najważniejszych zasad bezpieczeństwa podczas górskich wędrówek jest właśnie wczesne rozpoczęcie dnia. Pogoda w górach pogarsza się popołudniami. Na pewno nie chcecie iść po stromej grani podczas letniej burzy lub schodzić po śliskich leśnych szlakach. Okazało się jednak, że moje “wcześnie” znaczy w Japonii “późno”. Tu standardy są inne.
Japońscy wędrowcy budzą się około 4 rano. Ponieważ wszyscy wstają o tej samej porze, w schronisku o świcie robi się dość gwarnie. Śniadanie serwowane jest w okolicach 5 rano. Około 6 robi się znów cicho, ale za to na szlakach panuje już spory ruch. Jest to więc najlepszy czas na wstanie z łóżka, a raczej z podłogi 🙂 Check out jest zazwyczaj o 8 rano, więc macie na wszystko sporo czasu.
Nie zrozumcie mnie źle, nie zachęcam do łamania jakichkolwiek zasad obowiązujących w japońskich górach. W schroniskach należy zgasić światło i zachowywać ciszę po 20. Ze względu na własne bezpieczeństwo zawsze należy zadbać o wczesne dotarcie do schroniska, gdziekolwiek jesteście. Nie tylko w Japonii i nie tylko po to, by zastosować się do japońskich zwyczajów. Nie muszę chyba dodawać, że zabieranie śmieci i niepozostawianie niczego za sobą jest Waszym obowiązkiem zawsze i wszędzie. W górach, na plaży, w Japonii czy Polsce. Ale… w moim odczuciu, by móc w pełni nacieszyć się górską wędrówką w Japonii, konieczne mogą być zachowania trochę inne niż te typowo japońskie. Weźmy na przykład śniadanie…
3. Ryba, wodorosty i zupa miso serwowane o bladym świcie
Czas śniadania zależy od tego, jak duży jest ruch w schronisku. Jeśli schronisko jest w miarę puste, śniadanie będzie pewnie o 5 rano, a kolacja o 17. W szczycie sezonu spodziewać się można kilku rund porannych posiłków podawanych od 5 do 6:30 rano. Z tego, co zauważyłam, nie można jednak wybrać pory śniadania. Im wcześniej pojawicie się w schronisku dnia poprzedniego, tym do wcześniejszej pory śniadaniowej będziecie przydzieleni. Inną sprawą jest fakt, iż by spróbować cokolwiek zmienić, musicie umieć mówić po japońsku…
Jeśli rano potrzebujecie kawy, a Wasz żołądek nie jest gotowy na spożycie ryby, ryżu, wodorostów, marynat i zupy miso o świcie, nie zamawiajcie śniadania w schronisku. Miejcie własną kawę i kubek, poproście o gorącą wodę i kupcie słodką bułkę, zazwyczaj dostępną w schroniskach.
To zmiana porannej taktyki, to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu 😉
4. W wieloosobowych pokojach panuje cisza i jest bardzo czysto
Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, rezerwując miejsce w wieloosobowej sali, mogącej pomieścić 20 zmęczonych wędrowców, było chrapanie. I to była pierwsza miła niespodzianka. Japończycy nie chrapią, a przynajmniej nie tak jak reszta świata potrafi. Poza kilkoma bardzo nieśmiałymi odgłosami chrapania, osobami, które chrapały najbardziej, byliśmy prawdopodobnie my.
Drugą rzeczą, o jakiej pomyślałam był… przykry zapach potu. Cóż, po kilkudniowej wędrówce bez dostępu do prysznica, jeśli nie jesteście ubrani od stóp po czubek głowy w ubrania z wełny merynosów, po prostu nie można zawsze ładnie pachnieć. Ale, o dziwo, nic nie wyczułam. W japońskich schroniskach nie ma brzydkiego zapachu spoconych ubrań.
Spodobało mi się, że po schronisku chodzi się na boso. W Japonii przed wejściem do domu należy zawsze zostawić buty przy drzwiach. Ta zasada dotyczy również schronisk, co oznacza, że wszystkie niezbyt pięknie pachnące trekkingowe buty trzymane są zawsze w bezpiecznej odległości od Waszego nosa. Jak to w Japonii, podłogi są niesamowicie czyste, a przed wejściem do toalety stoją specjalne kapcie. Nie potrzeba własnych klapek ani sandałów, Wasz plecak jest lżejszy.
Jest wygodnie i czysto – wręcz idealnie. Dobra robota, Japonio!
5. Każdy ma bardzo profesjonalny sprzęt górski
Patrząc na sprzęt górski Japończyków, można poczuć się trochę jak Kopciuszek lub przynajmniej jak ktoś niewystarczająco przygotowany. Japońscy wędrowcy noszą ubrania najlepszych firm outdoorowych i wysokie buty trekkingowe. Często zakładają długie wodoodporne spodnie i stuptuty, gdy na zewnątrz jest słonecznie i gorąco. Czy to dobrze, czy źle? Najważniejsze, by podczas górskiej wędrówki czuć się komfortowo, a to jest sprawa bardzo indywidualna. Jakby tego było mało, mają też kask, dzwonek na niedźwiedzie i Bóg wie co jeszcze w swoich ogromnych plecakach.
Ale nie martwcie się, najprawdopodobniej Wasz sprzęt jest wystarczająco dobry. Japońskie góry nie różnią się bardzo od innych gór, które wcześniej zdobyliście. Inna sprawa, jeśli nigdy nie byliście w górach, ale mniemam, że tak. 🙂 Góry w Japonii nie są wcale bardziej wymagające, to podejście przygotowanych na wszystko Japończyków jest odmienne. Wysokie poczucie bezpieczeństwa to klucz do szczęścia.
5.1. Buty trekkingowe
Wydaje mi się, że dwie najbardziej profesjonalne włoskie marki obuwia górskiego – La Sportiva i Scarpa – sprzedają w Japonii więcej butów trekkingowych niż na całym świecie. Bez względu na porę roku, pogodę i wysokość Japończycy noszą wysokie buty trekkingowe najlepszych firm. Prawie zawsze i wszyscy.
Sama mam takie buty i uwielbiam je. Ale nie używam ich latem w Japonii ani podczas wędrówek w niskich górach zimą, gdy nie ma śniegu. Sprawdziły się świetnie na trasach w Nepalu. Wysokie buty trekkingowe firmy La Sportiva są idealne na śnieg i niskie temperatury na dużych wysokościach w Himalajach albo przy opadach śniegu w Japonii. A tak przy okazji, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o moich zimowych wędrówkach na rakietach śnieżnych w Japonii, zajrzyjcie tutaj “RAKIETY ŚNIEŻNE – WĘDRÓWKI BEZ PRZEWODNIKA W JAPONII”.
Ale kiedy jest słonecznie, sucho i gorąco, nie są one najlepszym rozwiązaniem dla stóp, chyba że… jesteście posiadaczami japońskiego paszportu 🙂 Nie zrozumcie mnie źle, do górskich wędrówek potrzebne są odpowiednie buty. Muszą być wygodne, wodoodporne i zapewniać stopom odpowiednią ochronę, zwłaszcza jeśli nosicie ciężki plecak. Nie czujcie się tylko nie na miejscu i nieprzygotowani, jeśli podczas wędrówki po japońskich górach nie macie butów za 300 USD. To, że wszyscy wokół Was je mają, nie oznacza wcale, że są potrzebne. 🙂
6. Obowiązkowy dzwonek na niedźwiedzie
Dzwonki na niedźwiedzie są w Japonii bardzo popularne. Po ich dźwięku poznacie już z daleka, że zbliżają się japońscy wędrowcy. Posiadanie takiego dzwonka może okazać się przydatne, jeśli w pobliżu znajduje się rzeczywiście jakiś miś, a w Japonii to się zdarza (występują tu niedźwiedzie czarne). Japończycy noszą jednak dzwonki na bardzo popularnych szlakach w środku dnia, gdzie jest tak duży ruch, że raczej żaden miś nie miałby ochoty ich odwiedzać. Czy to dobrze czy źle? To znów nie o to mi chodzi.
Na szlaku każdy powinien mieć sprzęt, który zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Chcę tylko powiedzieć, że ja bez dzwonka jakoś sobie poradziłam 🙂
Na koniec tylko dodam, by lepiej nakreślić powagę sytuacji :), że wędrowcy w bardzo profesjonalnym górskim sprzęcie z doczepionym dzwonkiem na niedźwiedzie, maszerujący w wysokich butach trekkingowych, to bardzo częsty widok na górze Takao. Góra Takao, położona niedaleko Tokio, jest bardzo popularnym miejscem, z którego podziwiać można widok na górę Fuji. Według Wikipedii odwiedzana jest przez 2,5 miliona turystów, a jej wysokość to 599 m … Nie jest pewna czy niedźwiedzie lubią tłumy.
7. 3 najfajniejsze rzeczy w górskich schroniskach w Japonii
Co najbardziej polubiłam w górskich schroniskach?
Papier toaletowy
W toaletach w japońskich schroniskach jest go zawsze pod dostatkiem. Podczas moich himalajskich wędrówek miałam zawsze przy sobie własną rolkę. W większości przypadków w krytycznym momencie, gdy był on potrzebny, można było o jego dostępności tylko pomarzyć. Ale nie w Japonii! Cóż, jeśli pomyślicie o cenie za łóżko w japońskim schronisku (a raczej za materac futon, na którym śpicie na ziemi w towarzystwie 20 osób), która wynosi 9000 JPY i porównacie ją z ceną pokoju dwuosobowego w nepalskich Himalajach ~500 JPY (18 razy niższa), to zaczniecie oczekiwać najlepszej jakości papieru toaletowego na szlakach w Japonii. I taki też tam jest.
Raj dla miłośników piwa
Japonia słynie z automatów z napojami usytuowanych we wszystkich zakątkach kraju. Co więcej, nikt nigdy nie widział popsutego automatu 🙂 Ale automat, w którym można kupić piwko przed schroniskiem na 3000 m? Jeśli kochasz góry tak samo, jak kochasz piwo, powinieneś zawędrować do japońskich schronisk choćby dlatego. Na wysokości 2350 m miałam też okazję skosztować piwa z kija serwowanego w szklanym kuflu szwajcarskiej z epickim outdoorowym logo. Perfekcyjna pianka i żaden plastikowy kubek, a szkło, sprawiły, że poczułam, że dotarłam nie do górskiej chaty, a do raju 🙂
Raj dla miłośników piwa
Japonia słynie z automatów z napojami usytuowanych we wszystkich zakątkach kraju. Co więcej, nikt nigdy nie widział popsutego automatu 🙂 Ale automat, w którym można kupić piwko przed schroniskiem na 3000 m? Jeśli kochasz góry tak samo, jak kochasz piwo, powinieneś zawędrować do japońskich schronisk choćby dlatego. Na wysokości 2350 m miałam też okazję skosztować piwa z kija serwowanego w szklanym kuflu szwajcarskiej outdoorowej firmy Mammut. Piwo z kija, perfekcyjna pianka, żaden plastikowy kubek, a szkło z epickim logo – wszystko to, sprawiło, że poczułam, że dotarłam nie do górskiej chaty, a do raju 🙂
Pyszne lody
Za każdym razem, wędrując po górach, mam ochotę na lody. Tygodniami marzyłam o dobrych lodach podczas trekkingu przez ośnieżone Himalaje. W Japonii moje marzenie w końcu się spełniło. W schronisku Karasawa na wysokości 2350 m zjadłam najsmaczniejsze lody w górskiej historii schronisk! 🙂 Mam tylko nadzieję, że nie jest to pierwszy i ostatni raz. Moje górskie poszukiwania lodów będą nadal trwać.
Wędrówki po japońskich górach są bardzo interesujące nie tylko ze względu na bogactwo krajobrazów, ale także dlatego, że można poznać, a raczej doświadczyć na własnej skórze, wyjątkowości japońskiej kultury. Większość wędrowców w Japonii zachowuje się w podobny sposób. Budzą się o tej samej porze, jedzą razem śniadanie i mają ten sam, bardzo drogi, profesjonalny górski sprzęt. Tworzą niezwykle dobrze zorganizowaną “machinę do zdobywania japońskich szczytów” 🙂 Podsumowując, pobyt w górskim schronisku w Japonii to bardzo ciekawa przygoda, której mam nadzieję, sami doświadczycie.
Nie traktujcie tylko tego posta zbyt poważnie. Nie chciałabym, żebyście wyruszyli bez klapek i zatyczek do uszu i obwiniali mnie w razie ich potrzeby. Prawda jest taka, że podczas wędrówek po górach lepiej być przesadnie niż niedostatecznie przygotowanym. Poza tym nie byłam we wszystkich górskich schroniskach w Japonii (jeszcze nie :)). Wszystko, co napisałam, opiera się wyłącznie na moim osobistym, bardzo subiektywnym doświadczeniu w pięciu schroniskach górskich w północnych Alpach Japońskich.